W szpitalach w Szczecinie i Świnoujściu w województwie zachodniopomorskim trwa walka o zdrowie i życie 30-letniego mężczyzny, który miał nieszczęście zostać zainfekowanym przez bardzo rzadką i groźną bakterię Vibrio vulnificus. Jeśli tak jak my, słyszycie o tej bakterii po raz pierwszy, z pewnością chcecie wiedzieć więcej na ten temat.

Vibrio vulnificus, co to za bakteria?

Bakterie Vibrio vulnificus znajdują się na całym świecie, jednak ich ulubione regiony leżą w klimacie tropikalnym i subtropikalnym. Zakażenia odnotowane w te wakacje na terenie Europy mogą być wynikiem ocieplenia klimatu. Zmiany klimatyczne sprawiły, że niesprzyjający dotychczas bakteriom Bałtyk stał się miejscem całkiem komfortowym.

Vibrio vulnificus odpowiadają za większość zgonów w USA wywołanych przez owoce morza. To właśnie morskie stworzenia, które tak lubimy zjadać na surowo, są nosicielami tej groźnej bakterii. Surowe ryby, krewetki, ostrygi i małże odpowiadają za największą liczbę zakażeń Vibrio vulnificus.

Do zakażenia może jednak dojść również przez kąpiel w wodzie morskiej. Wystarczy niewielka rana, aby mięsożerne bakterie przedostały się do organizmu, a tam w szybkim tempie rozpoczęły swoją niszczycielską działalność. Ze względu na to, że Vibrio vulnificus atakuje i zjada mięśnie, a także prowadzi do sepsy, śmiertelność wśród zakażonych sięga 50%.

Coraz więcej przypadków zakażeń Vibrio vulnificus

W tym sezonie w rejonach Bałtyku doszło już do 5 zakażeń mięsożerną bakterią. Wiele wskazuje na to, że wkrótce ryzyko zainfekowania bakterią Vibrio vulnificus stanie się nieodłączną częścią wakacji nad morzem.

30-latek, który został zainfekowany przez bakterię, początkowo nie rozumiał, co się dzieje. Bolała go noga na wysokości uda, a kiedy dodatkowo zaczęła bardzo nieciekawie wyglądać, mężczyzn zgłosił się do szpitala. Tam okazało się, że w udzie nie ma już mięśni. Stan 30-latka jest bardzo poważny, a lekarze walczą o jego życie. W przeciwieństwie do kobiety z Niemiec, która zmarła z powodu Vibrio vulnificus, Polak wciąż ma szansę na przeżycie.

Szansą w walce z Vibrio vulnificus jest szybka reakcja. Jeśli po kąpieli w morzu lub po zjedzeniu surowych owoców morza cierpisz na gorączkę, dreszcze, nudności i bóle brzucha — nie czekaj, aż przejdą same. Zgłoś się do szpitala, aby wykluczyć zakażenie Vibrio vulnificus.