Pracownicy lotniska Szczecin-Goleniów zlokalizowanego w województwie zachodniopomorskim byli świadkami, jak samolot linii Azur Air Ukraine opuszczają nie tylko pasażerowie, ale i załoga. W tej chwili samolot wciąż stoi na płycie lotniska. Nie podjęto jeszcze decyzji, co zrobić z tym faktem. Zarząd lotniska czeka na zgłoszenie się właściciela maszyny.

Ukraiński samolot porzucony. To wina wojny

Kiedy Rosja zaatakowała Ukrainę, wielu obywateli kraju przebywało za granicą. Niektórzy na wakacjach, które z pewnością zapamiętają do końca życia. Bo wielu Ukraińców nie miało już do czego wracać po urlopie. Nie inaczej było w przypadku podróżnych wracających z wakacji w Egipcie. Ukraińscy pasażerowie lecący boeingiem linii lotniczych Azur Air Ukraine, wracali z Egiptu. Jako że ukraińskie lotniska zostały zbombardowane, zdecydowano o lądowaniu na terenie lotniska w Goleniowie.

Ku zaskoczeniu obsługi lotniska, z samolotu wysiedli nie tylko pasażerowie, ale także cała załoga. Jak wyjaśnili pracownicy, przestali pracować dla Azur Air Ukraine, dlatego zdecydowali się opuścić samolot, który pozostał na lotnisku jak smutny znak okrutnych czasów, w których żyjemy.

Wracali z wakacji. Teraz muszą zacząć życie od nowa

Trudno się ukraińskiej załodze dziwić, że bez żalu zostawiła samolot na polskim lotnisku, nie martwiąc się zupełnie konsekwencjami ze strony pracodawcy. Świat, jaki znali, przestał już istnieć. Lotniska w kraju zbombardowano i powrót samolotem na teren Ukrainy to jak proszenie się o śmierć.

Właściciel samolotu z pewnością nie będzie miał pracownikom za złe, że zostawili samolot w Goleniowie. Dzięki temu istnieje szansa, że Azur Air Ukraine będzie mógł rozpocząć pracę po wojnie. Chcemy wierzyć, że stanie się to już niedługo. Niestety taktyka Putina bardzo przypomina działania za czasów Hitlera. Nie cofnie się, dopóki nie zniszczy wszystkiego. Miejmy nadzieję, że kiepska kondycja rosyjskiej armii pozwoli powstrzymać szaleństwo rosyjskiego rządu.