Tegoroczny lipiec dał nam się we znaki rekordowymi upałami. Z kolei sierpień upłynął pod znakiem nawałnic, powodzi i zimna. Za chwilę rozpocznie się wrzesień, ale przecież to jeszcze nie koniec lata. Czy do Polski wrócą upały? Prognozy pogody nie pozostawiają złudzeń.
Bezlitosne lato 2021
Skutki ocieplenia klimatu odczuł cały świat. Polska co prawda nie jest krajem najbardziej dotknięty pogodowymi skutkami ocieplenia klimatu, ale lato 2021 dla nas także nie było najłatwiejsze. W tym roku lato przyszło późno, było bardzo intensywne i szybko ustąpiło miejsca jesieni.
Mieszkańcy województwa zachodniopomorskiego, ze względu na bliskie sąsiedztwo morza, są przyzwyczajeni do chłodnego lata. Tym razem pogodowe wariacje nie ominęły również tego regionu. Od trudnych do zniesienia upałów po nawałnice i grad wielkości włoskich orzechów. Jakby tego wszystkiego było mało, już w połowie sierpnia w całej Polsce pogoda zaczęła być podejrzanie jesienna. Za dwa dni rozpocznie się wrzesień. Klimat jesieni jest wyczuwany z dnia na dzień coraz bardziej, co bardzo rozczarowuje miłośników lata.
W tym roku nie będzie już upałów
Osoby, które w sierpniu wybrały się na wakacyjny urlop w Polsce, z pewnością są rozczarowane. Długoterminowe prognozy pogody wskazują, że nie opłaca się również brać wolnego na wrzesień. Upalne dni w tym roku już nie wrócą, tego możemy być pewni. Tegoroczny wrzesień nie będzie nas rozpieszczał, chociaż będą dni, kiedy temperatura przekroczy 20 stopni. Synoptycy zapowiadają słoneczne dni, ale letnie ubrania można już powoli chować do szafy.
Przy tej okazji warto wspomnieć o specyfice prognoz długoterminowych. W dłuższej perspektywie niemożliwe jest stuprocentowe określenie pogody, bo wpływ na nią ma zbyt wiele zmiennych. W związku z tym, jaki naprawdę będzie wrzesień, dowiemy się, kiedy nadejdzie. Ponowne upały są mało prawdopodobne, ale możliwe w głębiej położonych częściach Polski. Zachodniopomorskie na prawdziwe lato musi poczekać do przyszłego roku. Mamy nadzieję, że lato w przyszłym roku będzie dla nas łaskawsze.