Media rozpisują się o spodziewanym wrześniowym ataku zimy. Pogoda w tym roku dała się we znaki wszystkim państwom świata, a szczególnie Europy. Jednak informacje o zimie atakującej we wrześniu można zapomnieć (na szczęście). Prognozy pogody wskazują po prostu, że pod koniec września nastanie typowo jesienna pogoda. Warto więc przygotować swetry i cieplejsze kurtki.

Atak zimy we wrześniu? Tak, ale na Syberii

Syberia jest jednym z najzimniejszych regionów na świecie, jednak tamtejsi synoptycy są zaskoczeni, że ujemne temperatury zawitały do regionu już we wrześniu. Z pewnością jest to zjawisko nietypowe, ale w obliczu nadchodzących zmian klimatycznych w pełni zrozumiałe, co wyjaśnimy za chwilę,

Pogoda tego lata nie rozpieszczała, o czym mogliśmy przekonać się również w Polsce. Trudne do wytrzymania upały zastąpiły ulewne deszcze i nawałnice. W porównaniu do innych krajów Europy nie możemy jednak narzekać. Polska uniknęła dramatycznych powodzi i pożarów, które zniszczyły ogromne tereny takich krajów jak Grecja, Francja, Hiszpania, czy Turcja.

Jesień w Europie będzie spokojniejsza i bardziej przewidywalna niż mijające lato. Będzie deszczowo, chłodnie, czasami słonecznie. Z pewnością jednak nie ekstremalnie. Upały i nawałnice powrócą jednak w przyszłym roku.

Ocieplenie klimatu oznacza ekstremalne zjawiska pogodowe

Osoby, które podważają istnienie zmian klimatycznych, tłumaczą, że globalne ocieplenie nie istnieje, skoro zimy są mroźne jak zawsze. Warto przy tym zauważyć, że śnieg w rejonie województwa zachodniopomorskiego nie spadł praktycznie od ponad 10 lat. A przecież kiedyś każdej zimy tonęło się w zaspach. Te zmiany również są skutkiem ocieplenia klimatu.

Przede wszystkim jednak ocieplenie klimatyczne wiąże się z ekstremalną pogodą. Nie chodzi o wysokie temperatury, a o szaleństwa pogodowe. Świetnym przykładem jest Turcja albo Niemcy, gdzie jedna część kraju została zalana przez gigantyczne powodzie, a druga była trawiona przez ogień. Globalne ocieplenie oznacza trudne do zniesienia, upalne lata pełne nawałnic, powodzi i trąb powietrznych i mroźne, ciężkie zimy.

Za kilkanaście lat niektóre regiony świata będą tak pustoszone przez ekstremalne zjawiska pogodowe, że ludzie będą zmuszeni je opuścić na stałe, chcąc ratować swoje życie. Nie jest to optymistyczny scenariusz, dlatego musimy walczyć z ociepleniem klimatu, by Ziemia pozostała miejscem dobrym do życia. Kosmiczna alternatywa będzie dostępna jedynie dla garstki bogaczy, mamy zatem wiele do stracenia.