O tym, że nie należy zbliżać się do obcych psów, jesteśmy uczeni od dziecka. Co jednak należy zrobić, kiedy pies atakuje bez żadnej prowokacji ze strony ludzi? Do takiego zdarzenia doszło w Szczecinku nad znajdującym się w miejscowości jeziorem. Spuszczony ze smyczy amstaff zaatakował kąpiących się nastolatków. Chłopcy z obrażeniami twarzy zostali przewiezieni do szpitala.
Przerażające zdarzenie nad Jeziorem Leśnym
Wszyscy lubimy korzystać z ładnej pogody, dlatego latem wszelkie plaże są chętnie odwiedzane. Jedni korzystają z obleganych nadmorskich okolic, a inni wybierają mniej uczęszczane jeziora. Niewielkie Jezioro Leśne w Szczecinku to okolica bardzo popularna i bezpieczna. Klimatyczne jeziorko jest chętnie odwiedzane, ale tego dnia, w pierwszej połowie sierpnia, okolica była pusta. Kąpiący się w jeziorze 12-latek i jego 18-letni opiekun mieli dla siebie całe jezioro. Nie mogli się domyślać, że za chwilę obaj będą w drodze do szpitala.
Przed godziną 13 nad jeziorem pojawiło się małżeństwo ze swoim psem rasy amstaff. Właściciele, jak sami tłumaczą, byli przekonani, że w pobliżu nikogo nie ma. W związku z tym spuścili psa ze smyczy. Ten natychmiast wskoczył do wody i rzucił się na kąpiącego 12-latka. Młodszy chłopiec zdołał wydostać się na brzeg, a wtedy pies zaatakował 18-latka. Chłopcy odnieśli poważne rany w okolicy głowy, ale na szczęście ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Natomiast po ataku amstaffa z pewnością pozostaną im duże blizny.
Czym amstaffy są niebezpieczne?
Psy rasy amstaff potocznie nazywa się rasą psów-morderców. Pochodząca z Wielkiej Brytanii rasa jest wynikiem sztucznego łączenia gatunków: buldoga i teriera. Wszystko po to, by rasa była jak najsilniejsza i waleczna. Amstaffy w średniowieczu wykorzystywano do walk psów, stąd agresja i siła były bardzo pożądane. Skutkiem ubocznym była również agresja wobec ludzi. Jednocześnie okazało się, że amstaffy są lojalne i rodzinne, ale w przypadku złego wychowania te cechy mogą być wyłącznie problemem.
Amstaff nie jest rasą, która powinna służyć do imponowania innym, a niestety bardzo często tak jest. Ludzie dodają sobie wartości poprzez posiadanie psa groźnej rasy. To oczywiście głupota, za którą można słono zapłacić. Amstaff wymaga odpowiedniego wychowania, świadomości właściciela i hodowcy. Wtedy to zwierzę stanie się prawdziwym skarbem — dla przykładu, psy tej rasy są niesamowicie cierpliwe do dzieci, co może budzić zaskoczenie.
Wniosek nasuwa się jeden — agresja psa jest winą właściciela, nie samego zwierzęcia. Człowiek będzie w stanie zrobić niebezpiecznego agresora z psa każdej rasy. Prawdopodobnie również za wypadek nad Jeziorem Leśnym odpowiada nieodpowiednie wychowanie. Pies, który zaatakował kąpiących się chłopców, jest obecnie pod obserwacją. Z kolei właściciele usłyszą zarzuty za narażenie nastolatków na utratę zdrowia lub życia.