W ostatnich dniach głośno zrobiło się o dość specyficznej maskotce Huggy Wuggy, która bije rekordy popularności na świecie, także w Polsce. Problem polega na tym, że jest to negatywna postać z gry przeznaczonej dla osób powyżej 16 roku życia. Jak więc doszło do tego, że paskudna maskotka stała się symbolem dzieciństwa? Pedagodzy alarmują rodziców, by bardziej przyglądali się treściom oglądanym przez dzieci w internecie.
Małe dzieci nie są gotowe na obrazy przemocy
Eksperci tłumaczą, że strefa emocjonalna u dzieci jest w trakcie rozwoju i dostarczanie dziecku negatywnych treści będzie ten rozwój zaburzać. Cenę poniesie najpewniej samo dziecko, mierząc się z trudnościami, na które nie jest gotowe. Bajki dla dzieci nie bez powodu są pozytywne i cukierkowe. Chodzi o to, by umożliwić maluchom prawidłowy rozwój, a na poznanie okrucieństw tego świata przyjdzie jeszcze czas.
Dlaczego więc antybohater, maskotka Huggy Wuggy, która w grze jest mordercą duszącym swoje ofiary, stała się bestsellerowym pluszakiem dla dzieci? Ta zabawka nawet nie wygląda przyjaźnie, ale dzieci nie zdają sobie z tego sprawy, skupiając się na fakcie popularności zabawki i jej miłej w dotyku strukturze.
W internecie można zobaczyć wszystko
Internet to miejsce, które łączy praktycznie wszystkich ludzi na świecie, co dotyczy również samego rodzaju i intencji tych ludzi. Z kolei dzieci są na tyle sprytne, że do tych niebezpiecznych treści z głębokiego internetu są w stanie dotrzeć bez trudu. To może mieć poważne konsekwencje i na zawsze rzucać cień w dziecięcej psychice. Warto więc zainteresować się tym, jakie treści dziecko przegląda w internecie.
Metoda zakazów w tym przypadku nie zawsze będzie skuteczna. Znacznie lepiej spróbować wytłumaczyć dziecku, że niektóre treści, na które trafia, pokazują rzeczy szkodliwe lub nieprawdziwe, co dotyczy zwłaszcza popularnych wśród dzieci Youtuberów. Jeśli zaś chodzi o niebezpieczną maskotkę, to sama w sobie nie jest niebezpieczna, ale może prowadzić do fascynacji brutalną i niedostosowaną do dzieci grą.