Zjawisko niedostatku osób, gotowych na powierzenie im funkcji rodzin zastępczych dla dzieci, jest obecne na terenie całego państwa. Wśród miejscowości zmagających się z tym wyzwaniem znajduje się również Wałcz. Aby przeciwdziałać temu problemowi, lokalny powiat decyduje się na wprowadzenie alternatywnych form opieki. Wśród nich wymienić można placówki o charakterze opiekuńczo-wychowawczym czy rodzinne domy dziecka. Nie tak dawno temu, powiat ten otrzymał dofinansowanie w kwocie 1,5 miliona złotych od Urzędu Marszałkowskiego na realizację pierwszego z pięciu planowanych projektów budowy domów dla dzieci.

Dorota Burczy, której powierzono rolę matki zastępczej, podjęła tę decyzję z chęci zapewnienia dzieciom bezpieczeństwa i odpowiednich warunków do życia – czegoś, czego nie doświadczyły we własnych domach. Zdaniem Doroty, działalność taka jest wartościowa. Jej efekty widoczne są w postaci dobrze rozwijających się dzieci, które stają się coraz bardziej zorganizowane i lepiej funkcjonują. Jest to doskonała promocja idei rodzin zastępczych, jednak nadal jest za mało osób chętnych do przyjęcia na swoje barki wychowania dzieci z ciężkimi przeżyciami. Tylko dwie trzecie dzieci, które straciły opiekę ze strony biologicznych rodziców, trafiają do rodzin zastępczych.

Tym, co stanowi największy deficyt, są zawodowe rodziny zastępcze – mówi Roman Rosochacki, dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Wałczu. Rosochacki podkreśla, że podejmowane są działania mające na celu pozyskanie takich rodzin. Wśród nich wymienia projekt budowy sieci rodzinnych domów dziecka.