Podczas tej tygodniowej batalii, dyrektor szpitala wojskowego informował o sześciu ortopedach, którzy zdecydowali się na rezygnację. Żądali oni podwyżek płacowych, których realizacja poza możliwościami finansowymi placówki. Proces negocjacyjny był skomplikowany i zdecydowanie nie krótki. Na szczęście, dzisiaj udało się stronom znaleźć wspólny grunt i podpisać porozumienie.

Dyrekcja 107 Szpitala Wojskowego w Wałczu, po długotrwałych i intensywnych negocjacjach, doszła do kompromisu z lekarzami pracującymi na oddziale chirurgii urazowo-ortopedycznej. Dyrektor Paweł Romanowski wyraził satysfakcję z tego faktu, jednocześnie podkreślając, że nadrzędnym celem było zawsze zapewnienie najlepszej opieki dla pacjentów i ciągłość działania oddziału. Zwrócił także uwagę na konieczność stworzenia odpowiednich warunków pracy dla kadry średniego szczebla, której umiejętności i zaangażowanie są nieodzowne dla prawidłowego funkcjonowania szpitala. Powrócą także zabiegi planowe, a od 1 lipca oddział nie zostanie zawieszony, jak pierwotnie zakładano – potwierdził Łukasz Kupczyk, rzecznik prasowy 107 Szpitala Wojskowego w Wałczu.