W wyniku intensywnej debaty, radni miasta Wałcz postanowili przekazać dodatkowe środki finansowe na renowację kina Tęcza. Ta decyzja pociąga za sobą możliwość kontynuowania prac budowlanych i zakończenia ich zgodnie z planem. Mimo to, część członków rady miejskiej twierdzi, że jest to „szkodliwe dla miasta pod względem finansowym” inwestycja.
Prace renowacyjne kina Tęcza są tematem gorących dyskusji wśród wałeckich radnych i władz miasta od dłuższego czasu. Zdecydowanie inwestycji przeszło przez wiele faz sprzeczek i konfliktów. Wykonanie projektu, które według niektórych radnych jest niewłaściwie realizowane przez lokalne władze, jest istotnym punktem sporu.
Kilka tygodni temu, Maciej Żebrowski wystosował do rady miejskiej wniosek o przyznanie dodatkowych funduszy na remont kina. Zwrócił uwagę na potrzebę wyasygnowania dodatkowego 2 milionów złotych z powodu konieczności zmiany lokalizacji wejścia do budynku. Obecne wejście od strony ulicy Bydgoskiej, zdaniem strażaków, nie spełnia wymogów przepisów przeciwpożarowych. Radni zażądali prawniczej opinii potwierdzającej konieczność dodatkowych prac oraz zgodność dokumentacji z prawem, włącznie z aneksami do umowy z wykonawcą. Zgodnie z oczekiwaniami, taka opinia została przygotowana.
Jednakże, radna Bogusława Towalewska twierdzi, że ta wydana opinia nie jest tym, czego oczekiwano. – Nie chodziło nam o przedstawianie dokumentów i rozliczeń. Wystarczyłyby stwierdzenia typu: sprawdziliśmy, jest to legalne. Niestety, takiej odpowiedzi nie otrzymaliśmy – wyjaśnia Bogusława Towalewska, reprezentująca klub radnych „Wspólny Wałcz”.